[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.derczjrków ma swoich przodków.Państwo Sardyńskie z jakichże te skleiło się cząstek i Szukanie zaś nowych narodów w staroż>'tnj'ch, ma jeszcze inny powód.Rozumieją niektórzy, ze nigdy żaden nie zaginie naród calj'-Ale gdzież się podzieli dawni Grecy i Rzymianie? Rzj'-miaiiie.do ktorj'c.h już Srj-pion mógł mówić, ze im Wio chy hjij' macochą! zapewne nie wiele zostawili ito dziś linia potomstwa w Rzymie.Nowi Grecy po większej'.części podobno nic w Wojownikach Agamemnona przed Troja, ani w vvojrsku Maccdońskiem Filipa i Alexandra znaydu c swych oj'ców, lecz może w zgrajach ord dziczy Niemiec! iey i Słowiańskiey, które dawnych wyniszczj lj ęibywatelów albo w zacięgach w'oy»kowj'ch iui służyły-/e od dwuch Ludzi przez rozmnożenie się niezliczona powstać może ludność, to jest rzecz pewna, ale na wzajem milliony ludu wymrzeć muszą, aby nowemu dały wzrost potomstwu.Przodków W 191.albo 192.stopniu ma każdj niezliczonych Więc z 150,090,909 Rzymian, Greków i innych obywateli Państwa Rzymskiego, może gdzieś w l.i twie choć nie z rodu Paleniona, żj'ie jeden albo drugi kmiotek ubogi, potomek Konsulów albo Pretorów, uprawia grunt pański, i nie wić, że kiedyś była Rzeczpospolita albo Monarchia Rzymska.A na wzajem dzisieysi Rzymianie w Fiołach Litewskich, Longobardach, Gotach i innych znayduja swych oyców.stkicli narodach i w dziejach ich.Wszystko tak, jak u nas było z początku, każdy może powiedzieć.Opisy Giermanów i Irokiezów, a opisy Sarmatów i Kaluiu-ków albo Baszkierów są prawie jedno brzmiąee.Gdy niKt z dziczą nie wojuje, nie nm co o niey pisać i mówić, bo woyny, które między sobą toczą, nie warte prawie wspomnienia, chyba źe się z zagładą znacznych plemion jakich kończą.Polowanie na dziki, niedźwiedzie, wilki i inne drapieżne zwierzęta, są naycelnieyszymi tłuszczy grubey czynami.O nich krotka sprawa.Gdy Słowianie zaczęli wychodzić z grubey dzikości w VI.wieku, nie uczyniły tego wszystkie ordy razem; jedne bowiem późniey drugie prędzey skłoniły się do rządu stałego, siedlisk pewnych i rolnictwa.Ponieważ pisma nie było, mięszano czyny jednej ordy z dziełami drugiey; a tak przywłaszczała sobie orda jedna dzieje drugiey.Przeymou ali Słowianie jedni od drugich obyczaje, pieśni, podania narodowe, gdy wspólny język łączył wszystkich i trwał nieprzerwanie.Im wyżej wstecz w wieki przeszłe postępujemy, tern inniey znaydujeiny różnicy w językach.Stara Poł-szczysna w pieśni tak zwaney S.Wojciecha, jak podobna do Czeskiego języka w pieśni S: Wacława? Ze Polszczyzna stara do Ruszczyzny bardzo się zbliżała, świadczą przy tomki Królów, i imiona miast i rzek, jako to: Bolesław Chrobry, Chroberz zamekKrasnystaw, Ostrów i t.d.Węzeł zaś wspólney mowy jeszcze ściśłey utrzymywała na wielkiey przestrzeni wspólność bałwochwalstwa.Chociaż bowiem powiedzieć nie można, żeby Słowianie wszyscy jednych tylko czcili Bogów, i owszem znayduiemy, że każdy lud miał własne bóstwa krajowe i familiyne, jak to było n Rzymian i Greków, jednak widać także: żebyty bóstwa i bożyszcza powszechne.Ze do dziś dnia pokazują pod Krakowem mogiłę Krakusa i Wandy, można stąd wnosić, że tu kiedyś panował Krak i Wenda, *) ale czy to był Czech, czy Polak, czy Morawianin czy Białochrobat, albo wcale coś inszego, Wicikoserbianin, Rarog etc., to już niedoeieczona') Zdanie to Franciszka Jezierskiego.niepamięć teraz zakryła.Przypomnieć sobie trzeba pięć Jowiszow Greckich, a tak łatwo się wybaczy trzem Krakom czyli Krokom czyli Krakusom Słowiańskim.Ze ordy Słowiańskie jedne z północy ciągnęły na południe, drugie na północ z południa, że jedna drugą gnębiła, lub podbijała, któż temu zechce prze-czyć, gdyż są na to świadectwa obcych i Słowiańskich Autorów? Zapewne Kroaci i Serblanie (Serwianie) podług powieści Konstantyna Porfirogieneta z Syrbii (Serbii) nad Elbą, z Chrobacyi Bialey czyli Wielkiey, z Czech, może i z części Polski weszli w piątym i w siódmym wieku do llliriku, ale może być, że oni znowuż albo część ich, albo może insze pokolenia wcześniey lub późniey w większey lub mnieyszey liczbie na północ się posunęli albo wrócili, a tu jako ludzie świetleysi i od Greków' już nieco przepolero-wani północnych Współbraci dzikszych łatwo pokonali i do swoich zgromadzeń wcielili albo stali się ich wodzami lub naczelnikami.Oczewistą bowiem jest rzeczą, źe potćm na północy w Slowiańszczyznie widzieć się dają kunszta, handel i związki z Grecyą nad morzem Baltyckiem w dziewiątym i w dziesiątym wieku, do czego może już wcześniey założono początki.Polacy zapewne już w ósmym, albo może już wcześniey w siódmym wieku zaczęli składać naród nad Wisłą i Odrą na Lutyków, Pomorzanów, Mazurów i właściwych Polaków podzielony, bo tak obszerne siedliska daje tym Lachom Nestor, jak ni-żey będzie wrzmianka; albo naypóżniey stało się to w dziewiątym, wieku za Piasta, chociaż o tern w sąsiednich Państwach nic nie wiedziano, bo Frankowie z Morawcatni, Czechami, Syrbami, Obotrilami i innymi ludami przed Elbą i Odrą mieli do czynienia, a Carogrodzczanie z Śerwianami, Bułgarami i t.d.Wszakże gdy Doniec Timofey Jermak Syberyą w XV.wieku podbił, nie pytano się o niego w Moskwie, n gdyby nie potrzebował pomocy od Cara, mógłby był założyć tam dynastyą długo w Europie nieznaną, u (o może i dopóty, ażby wszelkie wiadomości o początku jey zaginęły.Utworzonoby potem bajeczki, jak i Murzyni na Unity utworzyli sobie order S.Henryka, o którym żadne Dzieje Świętych nic nie wiedzą, a który podobno jeden tylko Cesarz KrzysztofHenryk wymyślił.Wtedy bez wątpienia liczeni o Ti-inofejti mniemania rościliby polubowne, a świat dziwiłby się dowcipowi ich, biorąc historyczne romanse za prawdę, a nie brakłoby także na wieszczkach, śpiewakach, wierszopisach, coby Pałemonów, Lita-lów, Siberów, Tobolsków i Bóg wie kogo utworzyli, a prawda nietylko nie byłaby nieodkryta, ale raczey zatopiona w przepaści bajeczney
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
© 2009 Każdy czyn dokonany w gniewie jest skazany na klęskę - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates