Dziedzictwo Valentine Catherine Coulter

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.wiedział James.- Candlethorpe, moja stadnina James, w skrytości ducha uważając, że Jessie nalew Yorkshire, jest w dobrych rękach.Tymczasem Mażałoby wychłostać, powiedział jeszcze bardziej przewraton wymaga wiele pracy i zaangażowania.rotnie:- Maraton?- Świetnie się zna na koniach.Powinnaś okazać wię- Nazwałem tak moją farmę dla uczczenia pamięci cej tolerancji, Neldo.Ona jest po prostu inna, i tyle.tego Greka, który zmarł wycieńczony biegiem do- Możliwe - odrzekła Nelda, ręką w rękawiczce leAten, żeby donieść o zwycięstwie nad Persami pod ciutko dotykając jego ramienia.- Byłeś dobry w tych Maratonem.Gdyby miał wtedy jednego z moich koni, wyścigach.nie padłby martwy po przekazaniu tej wieści.1213- Och - rzekła Nelda.- Powinieneś wybrać jakąświłam Neldzie, jak bardzo podziwiam Jessie.Robi doinną nazwę, James, może coś bardziej okazałego, łatkładnie to, co chce, nie skrępowana tymi wszystkimi wiejszego do zapamiętania.Maraton brzmi bardzo zasadami.cudzoziemsko.- Zasady są po to, by chronić damy - stwierdził Al- Bo to jest obca nazwa — wtrąciła Urszula.- Może len Belmonde, poklepując ramię żony.Nie był to najnawet nieprzyzwoita.delikatniejszy gest, co James mógł wywnioskować- Och - rzuciła nagle Nelda i zamachała ręką.- Wiz grymasu na twarzy Alicji.- Damy nie powinny nadzę Alicję i Allena Belmonde.Tutaj, Alicjo!rzekać na zasady.James zdrętwiał.Zerknął na Giffa, który mrugnął- No tak, Jessie zawsze będzie postępować tak, jak do niego i powiedział:jej się podoba - powiedziała Urszula.- Chodź, Ja- Dzień dobry, Alicjo.Pięknie wyglądasz.Witaj, mes, naprawdę musimy już iść.Neldo, przekaż ukłoBelmonde - dodał, kiwając głową człowiekowi, który ny swojemu mężowi.Alicjo, życzę tobie i Allenowi ożenił się z Alicją dla pieniędzy i teraz usiłował wydamiłego dnia.Zobaczymy się jutro w kościele.wać roczną pensję otrzymywaną od ojca Alicji, co, na James uśmiechnął się do Neldy, która zrobiła krok szczęście, nie było wielką sumą.Chciał zarabiać na w jego stronę.wyścigach - zamysł tak samo trudny, jak poślubienie- Śmierdzę koniem, lepiej więc zachowaj dystans.bogatej panny, a przecież to mu się właśnie udało.Jeśli spotkasz ojca, powiedz mu, że dziś wieczorem Dzisiaj brał udział w jednej gonitwie.Jego koń przywpadnę do jego stajni z butelką jego ulubionego kla¬szedł do mety szósty w stawce dziesięciu wierzchowretu, chociaż jestem pewien, że i bez tego liczy na nią.ców.James uniósł głowę, kiedy Allen Belmonde Potrafi napawać się sukcesem.zwrócił się do niego.- Nadal pijacie razem z moim ojcem?- Chciałbym, żeby Spokojny John pokrył jedną- Kiedy tylko udaje mi się go pokonać, przyjeżdża z moich klaczy, Słodką Susie.Twoja cena, Wyndham, do Maratonu, przywożąc butelkę szampana.jest dość wygórowana, ale może koń jest tego wart.- Chyba więc - wtrąciła Alicja - powinieneś zawieźć- Decyzja należy do ciebie - odparł swobodnie Jaklaret Jessie.To ona wygrała z tobą, a nie jej ojciec.mes, po czym odezwał się do Alicji.- Podoba mi się- Ale to jego stajnia - odparł James, marząc, by twój kapelusz.Dobrze ci w różowym.przeklęty bachor znalazł się w pobliżu i aby znów Zarumieniła się, co umiała robić na zawołanie.Zamógł policzyć jej piegi.To szybko zamknęło jej buwsze go to zdumiewało.Chciał jej jednak powiedzieć, zię.że nie wywierało to na nim zbytniego wrażenia.Poza- Powiem mojej matce - stwierdziła Nelda.- Rzadtym lubił Alicję, znał ją od urodzenia.Uśmiechnął sięko teraz widuję ojca.A jeśli chodzi o Jessie, dlaczego więc, kiedy powiedziała:miałabym chcieć się z nią spotykać? Wiecie sami, że- Jesteś taki miły dla mnie, James, a mnie jest przyjest taka dziwna.Nie zgadzam się z Alicją, chociażkro, że przegrałeś, ale jestem zadowolona, że zwycięona się tym nie przejmuje.Damom potrzebne są zażyła Jessie.Czyż ona nie jest wspaniała? Właśnie mó-sady.Czynią one cywilizację, jak by to powiedzieć, 1415bardziej cywilizowaną.Potrzebni nam są rycerscy nęła głową.Z uśmiechem skinęła też Allenowi Beldżentelmeni, aby nas osłaniać, przewodzić, mówićmonde, chociaż, o czym Urszula wiedziała, nie znosinam, co mamy robić.ła tego człowieka.- To już naprawdę wystarczy - powiedziała Urszu- O czym dumasz, Urs?la, niecierpliwie ściskając ramię męża.- Co? Ach, przyszło mi do głowy, że Felis Point jest James, który uważał Jessie za najbardziej nietypouroczym miejscem.wą niewiastę, rzucił szybko:- Byłaś tam ostatnio?- Wcale nie jest taka dziwna, Neldo [ Pobierz całość w formacie PDF ]

Pokrewne