[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.I żaden ze zmarłych, z którymi Nathan rozmawiał, nie wychwalał Harry'ego tak bardzo jak Bodrogk i jego żona Sofia.W ciemnościach nocy, w ruinach starego zamku, ich ciche głosy opowiedziały mu o wyczynach Harry'ego.O tym, jak Nekroskop zmierzył się z ostatnim z rodu Ferenczych - Janoszem, synem Faethora - i jak go pokonał! Nathan wiedział, że jest to prawdziwa historia, nie tylko dlatego, że opowiedzieli ją zmarli, ale również dlatego, że nazwisko Ferenczy było przekleństwem także w jego świecie.Tak samo jak nazwiska innych Wampyrów!Kiedy Nathan dowiedział się o tym, co robił Janosz - o mężczyznach, których wskrzeszał z prochów, żeby torturami wydobyć z nich tajemnice oraz o dawno zmarłych kobietach, które wykorzystywał do innych niecnych celów - zajął jasne stanowisko w tej sprawie: nekromancja to umiejętność, której nie będzie zgłębiać.Ten proceder budził odrazę zarówno u troga, jak i wśród zmarłych Cyganów.Ponieważ był synem Harry'ego, mieszkańca Krainy Piekieł, Cyganie woleli unikać również Nathana.To była część spadku i reputacja odziedziczona po ojcu.Jednak na Ziemi Ogromna Większość zaprzyjaźniła się z Nathanem.Nathan odwiedził cmentarz w Ploesti, w Rumunii, gdzie za czasów Ceaucescu zmarli powstali z grobów, żeby bronić Harry'ego przed zbirami z Securitate.Nadal tam przebywali, pamiętali to zdarzenie i byli zadowoleni z wizyty Nathana.Jego ojciec był dla nich bohaterem.Dlaczego? Ponieważ Harry usunął raka toczącego ich kraj.Wykończył Faethora Ferenczy'ego wysyłając go w otchłań przyszłości, w czas otwartych drzwi z Kontinuum Möbiusa.Bezcielesny umysł lorda Wampyrów Faethora popłynął w przyszłość bez szans na zbawienie.Tak manifestowała się odraza Nekroskopa do Wampyrów.i taki też był wstręt jego syna do tego pomiotu.Odwiedził też cmentarz w pobliżu Newcastle, w północno-wschodniej Anglii, aby pogadać z pewną prostytutką, znajomą Harry'ego.Pamela żałowała, że nigdy nie miała okazji poznać Harry'ego w tym, „głębszym” sensie.lecz znała go na tyle i darzyła taką sympatią, że wyszła z grobu, aby mu pomóc, kiedy był w opałach.Miało to miejsce na krótko przed tym, gdy Harry zamierzał opuścić (lub tak postanowił) ten świat i udać się do Krainy Słońca.W tamtym czasie Nekroskop ścierał się z potworem w ludzkiej skórze znanym jako Johnny Found.Z pomocą Pameli oraz innych nieżywych ofiar Founda, Harry wykończył go na cmentarzu.Nathan poznawał zatem życie własnego ojca zarówno z ust żywych, jak i zmarłych osób.Nauczycielami byli przyjaciele z Wydziału E oraz niezliczone rzesze zmarłych pozostających w grobach na obszarze całego świata.Nathan zwiedził w ten sposób świat, po części żeby poznać losy swojego ojca, a częściowo w celu poprawy jego reputacji.Nathan nie był zmuszony do odwiedzania miejsc pochówków zmarłych osób, z którymi rozmawiał.Znacznie łatwiej byłoby sięgnąć głosem do zmarłych, poszukać ich z oddali i to też dałoby dobry skutek.Ale jego ojciec nie postępował w taki sposób.Pierwszy Nekroskop absolutnie nie był tym, który „pokrzykiwałby” na Ogromną Większość.Kiedy pragnął porozmawiać ze zmarłą osobą, wyruszał w podróż, aby się z nią „zobaczyć”.Zmarłym należało okazać szacunek, jeśli nie zachodziła wyższa konieczność.Nathan był tego samego zdania.Z tego powodu należało zachować wyjątkową ostrożność.Duża liczba zmarłych przyjaciół Harry'ego Keogha spoczywała na obszarze zajmowanym przez dawny Związek Radziecki.Nawet mając do dyspozycji Kontinuum Möbiusa, Nathan zdawał sobie sprawę z ograniczeń wynikających z układów politycznych.Tak samo jak na zachodzie zatrudniano esperów, tak i na wschodzie istnieli ludzie „z darem”.Większość z nich miał pod swoim dowództwem Turkur Tzonov!Pozostało jeszcze tak wiele zmarłych osób, które chciał odwiedzić, z którymi musiał porozmawiać.Być może była to już ostatnia okazja.Na dodatek trzeba było zobaczyć się ze wszystkimi w ciągu niespełna dwudziestu czterech godzin, w czasie jednego dnia i nocy.Tylko tyle czasu zostało Nathanowi.Przynajmniej na tym świecie.Większość ludzi byłaby wyczerpana pracą, którą wykonał w tak krótkim czasie.Bez Kontinuum Möbiusa byłoby to zupełnie niemożliwe.Jednak Nathan należał do ludu Wędrowców i był przyzwyczajony do długich godzin dnia i nocy, które w jego świecie były siedmiokrotnie dłuższe.Dzięki temu potrafił obywać się znacznie dłużej bez snu.Kiedy jednak wykonał wszystko, co było możliwe i natychmiast po ostatniej wyprawie wrócił do kwatery głównej Wydziału E, był naprawdę zmęczony.Ostatnią odwiedzoną przez niego osobą był duch przedwcześnie zmarłej Cyntii, bliskiej przyjaciółki, z którą porozmawiał przez chwilę na cmentarzu w północno-wschodniej Anglii.Widać było po nim zmęczenie, kiedy pojawił się w pokoju Harry'ego nie będąc już zdanym na pomoc Davida Chunga i orientując się znakomicie, dokąd podążać korzystając z Kontinuum Möbiusa [ Pobierz całość w formacie PDF ]

© 2009 Każdy czyn dokonany w gniewie jest skazany na klęskę - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates