[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Czym ty jesteś?Michel e Hasker – Dragon Kin 01 – Fire in the sky Jego ciało zafalowało dziwnie i mogłaby przysiąc, że widziała przez chwilę łuski.Ale wszystko działo się tak szybko, że nie mogła mieć pewności.I łuski nie znaczyły wiele.Było wiele gatunków zmiennokształtnych z łuskami.- Jesteś moją towarzyszką ognia- Warknął, przyciągając ją gwałtownie do siebie i całując.W uszach słyszała jak gwałtownie wali jej serce, ale wszystko to było nieistotne w obliczu uścisków tego wspaniałego mężczyzny, który wciskał ją w drzwi i całował, jakby próbował wyssać z niej życie.Nie pomagało również to, że robił idealnie to, na co Selena miała ochotę.Nie przerywając pocałunku, przeszli przez gabinet i dotarli do biurka.Wtedy mężczyzna wykonał jeden ruch ręką i blat został pusty.Jeden szybki ruch i dziewczyna leżała na dębowej powierzchni, na plecach.Skąd wiedział.?- Marzyłem, że pieprzę cię w tym miejscu.Pieprzę, aż krzyczysz głośno, tak że wszyscy za drzwiami myślą że cię zabijam.Selena jęknęła i spojrzała na sufit.Co się tutaj działo? Czy ona znów śniła? Czy on w końcu zdał sobie sprawę, że ona była chętna i gotowa? Czy to wszystko będzie koszto-wało ją pracę?- Skup się na mnie, Seleno.Jestem w stanie niemal słyszeć jak myśli wirują i wirują w twoim umyśle.- Nie rozumiem- Patrzyła na Kydena.Czy to był żart? Czy gdzieś tutaj była ukryta kamera i niedługo wyskoczą jacyś ludzie krzyczący „mamy cię”?- Nie musisz rozumieć.Po prostu czuj- Zsunął z siebie koszulę i sięgnął do jej bluz-ki.Powoli rozpinał guziki, jakby smakował każdą chwilę.W chwili słabości, pozwoliła mu usunąć z siebie bluzkę i stanik, ale potem szybko zasłoniła biust.- Nie, nie- Mężczyzna potrząsnął głową i sięgnął do krawata, który wisiał zapo-mniany na oparciu fotela.Szybko zarzucił pętle na jej dłonie.I zanim mogła mrugnąć, jej ręce były związane.Podniósł jej ramiona nad głowę, by mu nie przeszkadzały.Jednak nie krępował jej dalej.Gdyby to zrobił, pewnie kobieta Michel e Hasker – Dragon Kin 01 – Fire in the sky wpadłaby w panikę.A teraz wiedziała, że w każdej chwili może go powstrzymać.Gdyby tylko chciała.- Kyden?- Głos miała ochrypły i napięty, niezawodnie zdradzał jej pożądanie.- Mam zamiar teraz się zerżnąć, słodka Seleno.Pieprzyć cię mocno i szybko.Pieprzyć się długo i twardo.Pieprzyć się na co najmniej sześć sposobów, zanim minie nie-dziela.A w poniedziałek- zrobię to jeszcze raz.Strach powstrzymał ją przed powiedzeniem mu, że taka sprośna gadka nakręca ją jeszcze mocniej.Ale teraz czuła się zdenerwowana całą tą sytuacją.Czekała na jakąś puentę.Na pojawienie się kamer.Kyden zsunął z niej spódnicę i spojrzał na koronkowe majteczki.Bała się że jej grube uda i miękki brzuch odstraszą go, ale nie wyglądał na zniechęconego.Rozdarł jej bieliznę, ścisnął ją w pięści i podniósł do twarzy.- Smakowicie pachniesz, Sel.Tak apetycz-nie.Zapiszczała cicho, gdy pochylił nad jej dolnymi wargami głowę.Pieprzyć kamerę.Nie było szans, żeby ją smakował, gdyby miał zamiar nagrać jakieś żenujące video z jej osobą.Jego język wirował wokół wejścia do jej ciała, przesuwając się w dół i górę warg sromowych, wślizgując się delikatnie między grube fałdki.Podobały jej się dźwięki jakie z siebie wydawał, i jeszcze mocniej ją nimi nakręcał.A wtedy dołączył jeszcze palce.I raz za razem, cały czas, jego palce drażniły ją, masowały, podczas gdy język nie przestawać bezli-tosnego drażnienia.To było żenujące, jak szybko doszła podczas jego oralnej stymulacji.Zawsze była typem dziewczyny, która robiła się mokra w czasie gry wstępnej, mokra podczas stosunku i nasycona, gdy w końcu przychodził orgazm.Kochała seks i nie mogła uwierzyć, że Kyden jest tak idealnym spełnieniem jej marzeń.To było niemal zbyt wiele.Zlizał jej wilgoć, a następnie jego język zawirował wokół łechtaczki, tuż przed tym jak wessały ją jego usta.Zacisnął na niej lekko zęby, a potem znów ją ssał.Szloch wyrwałsię spomiędzy warg Seleny.Przez chwilę zmagała się z krawatem, by móc zacisnąć dłonie w jego gęstych włosach.Michel e Hasker – Dragon Kin 01 – Fire in the sky Jęknięcie Kydena za wibrowało w jej cipce, roznosząc mrowienie które szybko przeniosło się na resztę ciała dziewczyny.Gdy wędrowało w górę kręgosłupa, mężczyzna wsunął w nią palec i poruszył nim koliście.Gdy otarł się o punkt G, dziewczyna załkała ponownie i szarpnęła się.Wtedy on powtórzył manewr, a ona cała pod nim zadrżała.Pieprzyć bierny seks.Wypchnęła biodra ku jego palcowi, nabijając się na niego, chcąc by to był kurwa jego penis.Była napalona, wygłodniała i gotowa.Miała zamiar wziąć to co jej dawał.Wszystko co dla niej miał i jeszcze więcej.- Kyden- Wyjęczała, zaciskając się na jego palcu.- Pieprz mnie.Pieprz mnie teraz.Zamiast zrobić to czego zażądała, dodał drugi palce i zaczął ją posuwać w równym rytmie.- Przyznaj, że jesteś moją towarzyszką ognia.Że jesteś moja.- Kyden!- Zajęczała czując mieszaninę strachu i żądzy.Jak mogła przyznać, że on nie jest jej partnerem, skoro tak się skupiał na dostarczeniu jej przyjemności.- Nie mogę!- Jesteś moja, Sel- Wbił w nią nagle trzy palce i je przekręcił.- Powiedz to- Kręciła szaleńczo głową po blacie, łapiąc z trudem powietrze od nadmiaru zmysłowych wrażeń.-Jesteś moją towarzyszką ognia- Przesunął językiem po jej łechtaczce.- Moją i tylko moją.-Zagryzł lekko na niej zęby, nie przestając przy tym pieprzyć jej palcami.Jej oczy cofnęła się niemal do tyłu czaszki, gdy twardo doszła, całe jej ciało drżało, gdy Kyden nie przestawał jej stymulować.Orgazm, jak satysfakcjonujący by nie był, nie zaspokoił jej głodu.Potrzebowała jego penisa zagłębiającego się w niej, pieprzącego ją mocno i głęboko.- Pieprz mnie, Kyden.Pieprz mnie mocno-Wpatrywała się mętnym wzrokiem w jego wygłodniałe oczy.- Czy jesteś moją towarzyszką?- Czy masz zamiar przerżnąć mnie jak chcę, gdy to przyznam?- Jeśli tylko przyznasz, że jesteś moją towarzyszką ognia.- Tak, jestem twoją towarzyszką ognia, Kyden- Zadrżała, gdy ugryzł lekko jej łechtaczkę.- Boże.Przerżnij mnie, Kyden
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
© 2009 Każdy czyn dokonany w gniewie jest skazany na klęskę - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates