[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Potem zdjął koszulkę.Jej spojrzenienatychmiast powędrowało do jego klatki piersiowej.Jej rękauniosła się i przesunęła po krzywiźnie ramienia, miejscu, wktóre wgryzł się jakąś godzinę temu.Planował zakosztowaćjej o wiele więcej i to już wkrótce.Pieprzona księżniczka.Poprosił o nią, ponieważ, dodiabła, tak, wiedział, że w jej krwi drzemie moc.I jeśli będziemiał w sobie wystarczająco dużo krwi wampira, będzie prawieniezwyciężony.Chciał tej mocy.Potrzebował jej, jeśli miałpowstrzymać demony.Ale tam było coś.jeszcze.Chciał jej.Pragnął od bardzo, bardzo długiego czasu.Ta kobieta nawetnie wiedziała, jak długo on ją obserwował.-Pamiętam, jak pierwszy raz cię zobaczyłem.Nie chciał powiedzieć tych słów, ale same mu się wyrwały.Ileto już nocy jego wampirza księżniczka nawiedzała jego sny?Jej oczy zwęziły się.-C.co?No i znowu.To małe wahanie.Wahanie, którego się u niej niespodziewał.Myślał, że te lata uczyniły ją twardszą.Być może,wcale tak nie było.A być może, po prostu z nim grała.Czaspokaże.-Przestałaś się starzeć dziesięć lat temu.Nieznaczne skinienie głowy.Świeże mięso, albo przynajmniejtak nazwałaby ją sfora.Jace myślał o niej po prostu.Moja.-Nigdy się nie spotkaliśmy.25Teraz jej głos nie był już tak niepewny, ale jej palce nadalprzesuwały się po jego znaku, który zostawił na jej ciele.-Nie, ale obserwowałem cię.Zanim przejął sforę, jego zadaniem było kontrolowaniewampirów.Opisywanie każdego ich ruchu i przekazywaniesprawozdania swojemu alfie.Obserwował i widział, jak blondpiękność spogląda na słońce ze łzami w oczach.Jejdwudzieste piąte urodziny.Tego dnia w końcu sięprzemieniła.Lathan, eks – alfa, chciał złożyć ofiarę z czystej krwi.Zostaławybranajakowiadomośćdlawampirów.Przejmujemy to miasto.Nadszedł czas, by stała się nasząsuką.Ale Jace widział, jak ona spoglądała na słońce i zamiastsprawić jej ból, rozszarpał swojego alfę na strzępy.Wilki nierozpoznawały swojej życiowej partnerki na pierwszy rzut oka.Przynajmniej, nie powinny rozpoznawać.Moja.-Jace?Lubił sposób, w jaki wymawiała jego imię, choć wolałbyusłyszeć, jak je wykrzykuje w ekstazie, a potem szepczecicho.Później.-Nie odpowiedziałeś na moje pytanie, powiedziała,unosząc ten swój uparty podbródek.Równie dobrze mógłby wyłożyć swoje karty na stół.Wtej diabelnej umowie, mieli tylko siebie.Jeśli nie mógłby jejzaufać.wtedy może to ja będę tym, który ją zabije pewnegodnia.-Kilka lat temu byłem twoim psim stróżem.Użył tego obraźliwego określenia celowo.Między jej brwiamipojawiła się słaba bruzda.-Przez siedem miesięcy obserwowałem ciebie.Dzień inoc.26Widział, jak piła krew po raz pierwszy i widział, jak jązwymiotowała kilka chwil później.Nie chciała być potworem,ale przeznaczenie zaplanowało dla niej inną przyszłość.I dlaniego.Seksowne oczy Morgan rozszerzyły się.-Kiedy?-Tuż przed twoją przemianą.Jego spojrzenie przesunęło się po niej.-Tuż przed.-Tuż przed tym, jak przejąłeś sforę, dokończyła i jej rękaopadła.Teraz to on był zaskoczony.-Przeanalizowałaś mnie, prawda?-Tak.Prosta odpowiedź.-Wiem wszystko o tobie.Życia, które odebrałeś –wampiry, które pozbawiłeś głów.Kiedyś to była jego praca.Obserwować.Tropić.Zabijać.Skończył z tym, gdy ujrzał wampirzycę, która roniła krwawełzy po zachodzie słońca.Niezupełnie jest tak, że stał sięPanem Miłym od tamtej nocy.On po prostu jej nie zabił.-Wiesz i nadal jesteś gotowa się ze mną pieprzyć.Trzymała głowę wysoko, mimo, że jej ręce zaciskały się wpięści po bokach.-Nie musimy – się pieprzyć, by dokończyć połączenia.Napiłeś się ode mnie, teraz ja potrzebuję napić się od ciebie.Jace powoli pokręcił głową, gdy zaczął kroczyć w jejkierunku.-Myślisz, że możesz napić się ze mnie i nie chcieć seksu?Znał wampiry tak dobrze.Większość z nich przestała pić odżywego źródła ponieważ, gdy kosztowali krwi – ach, świeżejprosto z żyły – żądza krwi przejmowała kontrolę nad ichzmysłami.Jej wzrok napotkał jego.27-Umiem się kontrolować.Interesujące.Jego nozdrza zafalowały.Mogła się kontrolować,ale była również podniecona.Od pomysłu picia jego krwi?Czy może jego samego? Obawiał się, że kobieta wampirbędzie dla niego odpychająca.Pochodzili z innych klas.Nie dla zwierzęcia, które wyłodo księżyca.Ale ta księżniczka, jego księżniczka, była czymśinnym.Wiedział to od lat.Musiał po prostu poczekać naodpowiedni czas i poczekać na nią [ Pobierz całość w formacie PDF ]

© 2009 Każdy czyn dokonany w gniewie jest skazany na klęskę - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates