[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Aby odtworzyć rysy twarzy, próbowałem porównywać wizerunki innych sfinksów i faraonów z naszym modelem.Z twarzą Chafre Sfinks ożył[10].Wszystko to od strony technicznej robi wrażenie i brzmi przekonująco.Poza tym, kto przy zdrowych zmysłach chciałby dyskutować z „2,6 miliona punktów powierzchniowych” opartych na „stereoskopowej fotografii” i „fotogrametrii”?Za technicznym żargonem kryje się jednak prawda mniej skomplikowana.Dokładna lektura pokazuje, że wszystkim, co Lehner zrobił, aby „zrekonstruować” twarz Sfinksa, było sporządzenie trójwymiarowego siatkowego szkieletu i „nałożenie” na niego rysów Chafre.Zostało to potwierdzone w artykule w „National Geographic”, gdzie fotografię diorytowego posągu Chafre opatrzono następującym komentarzem: „Autor [Lehner] użył tej twarzy do komputerowej rekonstrukcji Sfinksa”[11].Zatem Mark Lehner, próbując odtworzyć oblicze Sfinksa na komputerze zgodnie z własnymi preferencjami, zrobił dokładnie to samo, co niektórzy starożytni Egipcjanie czynili przed nim z twarzą samego posągu.Innymi słowy, obecne rysy Sfinksa nie są w większym stopniu rysami Chafre niż innych faraonów - na przykład Totmesa IV, Amenhotepa czy Ramzesa II (ostatniego władcy, o którym wiadomo, jak twierdzi Lehner, że „w znacznym stopniu przerobił” posąg około 1279 roku p.n.e.)[12].Prawda jest taka, że w ciągu tysięcy lat istnienia Sfinksa, kiedy często tylko głowa wystawała ponad piasek, jego twarz mógł „przerabiać” każdy.Ponadto badania fotogrametryczne Lehnera dostarczyły przynajmniej jednego dowodu na to, że Sfinks został w istotnym stopniu przekuty.Głowa Sfinksa, pisze Lehner, jest za mała w stosunku do ciała.Dysproporcję ową wyjaśnia tym, że Wielki Sfinks to „wczesny prototyp” bardzo później popularnej (i zawsze mającej właściwe proporcje) postaci sfinksa, a „IV dynastia mogła [jeszcze] nie wypracować kanonu proporcji między królewską głową w chuście nemes a ciałem lwa”[13].Lehner nie zauważa równie prawdopodobnej a bardziej intrygującej możliwości - że głowa była niegdyś o wiele większa, być może nawet lwia, zmniejszona zaś została w wyniku przekuwania.Takie właśnie wytłumaczenie potwierdza dodatkowa obserwacja, którą poczynił Lehner: „subtelna niezgodność”, jaka istnieje „między osią głowy [Sfinksa] a osią rysów twarzy”[14] - głowa jest zorientowana dokładnie na wschód, natomiast twarz nieznacznie zwrócona ku północy.Błąd ten powstał w wyniku przekucia o wiele starszego i mocno zerodowanego posągu.Inne przyczyny niejednolitej orientacji głowy i twarzy można ustalić na podstawie nowych geologicznych świadectw dotyczących przeszłości Sfinksa.O tym jednak będzie mowa w dalszej części rozdziału.Tymczasem podkreślmy, iż to, że Mark Lehner mógł przeszczepić wizerunek Chafre na zniszczone oblicze Sfinksa za pomocą programów graficznych ARL Computer i AutoCad (wersja 10)[15] nie świadczy o niczym więcej niż o tym, że przy użyciu dobrej grafiki komputerowej można każdą twarz uczynić podobną do innej.„Tej samej techniki komputerowej, jak zauważył jeden z krytyków, można użyć, aby «dowieść», że Sfinks jest w rzeczywistości portretem Elvisa Presleya”.Poniekąd w celu przełamania tego impasu grupa niezależnych badaczy zdecydowała się na niezwykły krok - sprowadzenie do Egiptu w 1993 roku detektywa.Był nim porucznik Frank Domingo, zajmujący się od ponad dwudziestu lat sporządzaniem portretów pamięciowych podejrzanych w Departamencie Policji w Nowym Jorku.Jako człowiekowi, który bardzo dobrze znał twarze, bo „pracował” z nimi każdego dnia, zlecono mu przeprowadzenie dokładnych badań dotyczących podobieństw i różnic między Sfinksem a posągiem Chafre.Kilka miesięcy później, już ze swego laboratorium w Nowym Jorku, gdzie dokonywał szczegółowych porównań setek fotografii obu zabytków, Domingo donosił:Po przejrzeniu różnych rysunków, schematów i pomiarów mój ostateczny wniosek zgadza się z pierwszym wrażeniem, że oba dzieła przedstawiają dwie różne osoby.Proporcje w widoku z przodu, a zwłaszcza kąty i wysunięcie twarzy w obu profilach przekonują mnie, że Sfinks to nie Chafre.”Tak więc z jednej strony mamy Franka Domingo, czołowego eksperta kryminalistyki, który stwierdza, że oblicze Sfinksa nie przedstawia twarzy Chafre, z drugiej zaś Marka Lehnera, egiptologa i entuzjastę komputerów, który mówi, że dopiero z twarzą Chafre Sfinks „ożył” [ Pobierz całość w formacie PDF ]

© 2009 Każdy czyn dokonany w gniewie jest skazany na klęskę - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates