[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Błogosławiona Elżbieta od Trójcy PrzenajświętszejBiografia — Duchowość1987Wydawnictwo OO.Karmelitów Bosych31-510 Kraków, ul.Rakowicka 18S.Janina Immakulata Adamska OCD_ Biografia Błogosławionej Elżbiety od Trójcy PrzenajświętszejDzieciństwo ElżbietyDziecięce lata Elżbiety Catez przypadają na kolejny okres niepokojów politycznych we Francji, gdzie kształtują się nowe formy funkcjonowania agend rządowych — republiki i parlamentu.Partie monarchistyczne zostały wprawdzie pokonane, jednak zwycięzcy — republikanie, oportuniści, radykałowie — tworzyli zwalczające się obozy, podzielone w dodatku na frakcje.Republikę popierało radykalne drobnomieszczaństwo oraz chłopi, zwalczała — burżuazja i arystokracja, dążąca do jeszcze jednej restauracji monarchii, szukająca także o-parcia w strukturach Kościoła.Większość biskupów przeciwstawiała się rządom radykałów, co było powodem ustanowienia wielu zarządzeń przeciwkościelnych.Księży, kleryków i zakonników werbowano do służby wojskowej, rząd przejął organizację szkolnictwa.Dekret z marca 1880 pozbawiał zakonników prowadzonych przez nich zakładów, zakazywał im prowadzenia szkół, kasował klasztory.Przedstawicieli duchowieństwa usunięto z Najwyższej Rady Oświecenia Publicznego.Powstały państwowe świeckie szkoły średnie dla dziewcząt W r.1882 usunięto krucyfiksy ze szkół gminnych i zakazano nauczania re-ligii w szkole.Podstawowe nauczanie miało być obowiązkowe, bezpłatne i świeckie.Większość korpusu oficerskiego, wywodząca się z tzw.„rodzin dobrze myślących”, niechętna była rządzącej partii radykalnej.Jednocześnie wzmagał się antysemityzm; znalazł on zwolenników w sztabie generalnym.Proces przeciw kapitanowi artylerii, pochodzenia żydowskiego, Alfredowi Dreyfusowi, posądzonemu o szpiegostwo na rzecz Niemiec, na długie lata skłócił i rozdzielił całe społeczeństwo.Dreyfus dwukrotnie skazany przez sąd wojskowy, jak wiadomo obecnie, był niewinny.W roku urodzin Elżbiety rząd francuski podjął kilkar doniosłych decyzji, między innymi postanowiono czternasty lipca obchodzić uroczyście jako dzień święta narodowego.Francja, według słów Gambetty, zrzuciła z siebie.łachman wojny domowej”.Dnia 18 lipca 1880 r., we wsi Avor, niedaleko Bourges, gdzie stacjonował oddział kapitana Franciszka Józefa Ca-tez, urodziła się jego pierwsza córka, którą kapelan wojskowy, ks.Chaboisseau, ochrzcił w pobliskim wiejskim kościółku, nadając imię Elżbieta.Chrzest odbył się w święto pokutnicy i kontemplatyczki, św.Magdaleny, do której rodzina Catezów miała szczególne nabożeństwo.Elżbieta urodziła się w obszernym wiejskim domu, jakby w rodzaju wojskowego baraku, otoczonego wysokimi drzewami.Za domem rozciągało się kartoflisko i pola kapusty.Pewnego dnia cała rodzina pozowała tu do fotografii.Na pierwszym planie koń, przytrzymywany przez stajennego, nieco dalej olbrzymi gołębnik.Na ścieżce, uśmiechnięta Maria z Rollandów Catez trzyma w powijakach niemowlę, tonące w bieli falbanek: obok kapitan Catez w mundurze.Ożenił się przed rokiem, licząc już 48 lat.i wszędzie gdzie stacjonował, zabierał swojąo 14 lat młodszą żonę.Swoją wojskową karierę zawdzięczał własnej, wytrwałej pracy.Jego ubodzy, obarczeni gromadą dzieci rodzice, nie byli w stanie łożyć na wykształcenie syna.Urodził się 29 V 1832 r.w Aire-sur-la-Lys w północnej Francji.Z rodziną łączyły go zawsze najserdeczniejsze więzy.Fotografia ukazuje człowieka mocnego.Męskie rysy u-jawniają powściągliwość i jednocześnie łagodność oraz serdeczność.Cechował go umiar i spokój, silna wola i czułe serce.Głowę zdobiło wysokie czoło, wąski nos, przycięty wąs.Spod krzaczastych brwi spoglądały uważnie dobre, ufne oczy.Wesół i ruchliwego usposobienia, różnił się bardzo od swej żony.Matka Elżbiety, również córka wojskowych, nie była już młoda, gdy wychodziła za mąż.gdyż miała 33 lata.Wychowana twardo, nie narzekała dzieląc z mężem koczownicze życie w pierwszych latach małżeństwa.Przenosili się z miejsca na miejsce.Przywykła do trudów, przedkładała wieś nad miasto, dopóki niebezpieczne ukąszenie żmii nie zrujnowało na zawsze jej zdrowia.8Na zdjęciu wytwornie ubrana i stylowo, modnie — w guście epoki — uczesana, twarz ma ściągniętą grymasem bólu, smutne oczy, niemal zaciśnięte wargi.Szorstka w zachowaniu, posiadała serce czule, umiała kochać.Rzeczowa i stanowcza w rzeczach zasadniczych, w drobiazgach ujawniała drażliwość i pewną nerwowość.Obdarzona chłonnym umysłem, żywo interesowała się światem i zdarzeniami, czasem zbyt się przejmowała i wzruszała.Wszystko w niej było jakby ukryte we wnętrzu.W tej epoce ludzie czuli się szczególnie odpowiedzialni za uczucia wyrażone gestami na zewnątrz.Bezkompromisowo, zdecydowanie posłuszna Prawu Bożemu, czytywała książki religijne i robiła z nich wypisy w swym dzienniku lektur.Jej nieco przesadna troska o męża nie przeszkadzała starzejącemu się kapitanowi; chętnie się jej poddawał, przyjmując upomnienia żony, aby na przykład przed wyjściem z domu cieplej się ubrał, bo się może przeziębić, lub odział lżej, bo parno.Wyjeżdżającego do sędziwych rodziców w rodzinne strony, na północ, zasypywała „dobrymi radami", jak dbać o zdrowie i wypoczywać.„Dbaj o zdrowie i myśl o nas”1 — kończy się jeden z jej czułych, jednocześnie kobieco apodyktycznych listów.Listy te są jedynym zachowanym źródłem dotyczącym niemowlęcego okresu życia Elżbiety.Dowiadujemy się z nich, że to dziecko jest prawdziwym „diablątkiem” (o-kreślenie pani Catez), że szybko raczkuje po ziemi i trudno nadążyć z praniem dziecinnej odzieży.Elżbieta, córka, a także wnuczka wojskowych, natura gwałtowna, nie uznająca sprzeciwu, reagowała szybko na wrażenia i wpływy.Czarne, błyszczące, szeroko otwarte oczy patrzyły ciekawie na świat Raczkując, wysilała się niecierpliwie, aby przebyć próg domu, za którym gdakały kury, gruchały gołębie, miauczały koty, ujadały psy.Wkrótce do tych głosów dołączała swoje donośne okrzyki.Pani Catez stwierdza w jednym z listów, że szybko nauczyła się mówić i jest wielką gadułą.Wspomina o gwałtownych wybuchach złości, które było trudno uśmierzyć.Nie pomagały klapsy matki ani perswazje ojca.Burza uciszała się, często równie szybko, jak powstała.Nieraz dziecko w złości z hukiem zamykało drzwi mieszkania, a po chwili z krzykiem w nie kopało 1 tłukło pięściami.Fotografia kilkunastomiesięcznej Elżbiety ukazuje ją zdobywczo spoglądającą na świat Podniesiona głowa, o-czy trochę gniewne, twarz bez uśmiechu.W ręce trzyma lalkę, śmiała i pewna siebie.Nóżki w ozdobnych, białych bucikach, jakby chciała ruszyć z miejsca, uniknąć nużącej ceremonii fotografowania.Potwierdza to opinię matki o nieokiełznanym temperamencie dziecka, o jego niezmożonej chęci zdobycia krzykiem i awanturą celu swych pragnień.Mówiono o małej Elżbiecie, że z takim charakterem będzie świętą lub — „demonem”.Maria Catez, istota wrażliwa, podlega różnym lękom i nerwowości, żyje wśród ciągłych wahań i trosk; dla Elżbiety jest przecież najczulszą matką.Mieszkanie w Avor trzeba było porzucić w maju następnego roku.Kompanię kapitana Catez przeniesiono do Auxonne.Do kłopotów związanych z przeprowadzką doszło zmartwienie z powodu ciężkiej choroby babci Rolland.Maria modli się wraz z Elżbietą o zdrowie swej matki, a nawet zabiera ją na Mszę św.Dziecko tak się przejęło chorobą babci, iż nawet lalce każe się za nią modlić.Elżbieta kończy dwa lata; wkrótce, w listopadzie 1882 r., następuje znów przeprowadzka.W nowym mieszkaniu w Dijon, w willi Billiet, przy ulicy Lamartine, Maria Catez oczekuje drugiego dziecka [ Pobierz całość w formacie PDF ]

© 2009 Każdy czyn dokonany w gniewie jest skazany na klęskę - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates