[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ponieważ osiągnąłem tak wiele, prawdopodobnie nadszedł już czas, abym przeprosił państwa za to, że przeszkodziłem w kolacji, i poszedł…–Chwileczkę, pułkowniku… – warknął deCastries.Przerwał mu cichy dźwięk tłukącego się szkła.Kieliszek Melissy leżał przed nią rozbity, a ona niepewnie próbowała wstać, przyciskając dłoń do czoła.Rozdział III–Nie, nie, wszystko w porządku! – zawołała do ojca Melissa.– Nagle zakręciło mi się w głowie, to nic wielkiego.Pójdę się położyć… Nie, ojcze, zostań tutaj! Pułkowniku Grahame, czy może mnie pan odprowadzić do mojej kabiny, pod warunkiem, że pan sam teraz wychodzi?–Oczywiście – odparł Cletus.Szybko obszedł stół dookoła i podał dziewczynie ramię.Była wysoka i mocno oparła się na nim wcale niemałym ciężarem młodego, zdrowego ciała.Prawie z irytacją machnęła ręką do ojca i deCastriesa, by siedli z powrotem.–Naprawdę! – powiedziała.Jej głos stał się ostry.– Wszystko w porządku.Chcę się tylko położyć.Proszę, nie róbcie z tego powodu zamieszania.Pułkowniku…–Jestem – rzekł Cletus.Ruszyli wolno razem.Dziewczyna przez cały czas opierała się na nim, zarówno wtedy kiedy przechodzili przez salę, jak i wtedy, kiedy z niej wychodzili, skręcając w lewo.Melissa opierała się na nim dopóty, dopóki nie znaleźli się na korytarzu w miejscu, w którym nie było ich widać z sali, a wtedy gwałtownie zatrzymała się, wyprostowała i odsunęła od Cletusa, zwracając się jednocześnie twarzą ku niemu.–Czuję się dobrze – powiedziała.– Musiałam jedynie coś zrobić, aby pana stamtąd wydostać.Nie jest pan wcale pijany!–Nie – odparł Cletus wesoło.– I najwyraźniej nie jestem również dobrym aktorem.–Nie zwiódłby mnie pan nawet wtedy, gdyby pan nim był! Potrafię wyczuć… – Uniosła nieco rękę, wyciągnęła dłoń, jak gdyby chciała go dotknąć, a kiedy popatrzył na nią z zaciekawieniem, opuściła ją.– Potrafię przejrzeć na wylot takich ludzi jak pan.Mniejsza o to zresztą.Byłoby całkiem źle, gdyby był pan pijany, próbując grać z takim człowiekiem jak deCastries.–Właściwie to nie ja grałem – rzucił Cletus trzeźwo.–Och, niech mi pan nie mówi! – wykrzyknęła.– Czy nie sądzi pan, że wiem, jakich to idiotów mogą zrobić z siebie zawodowi żołnierze, kiedy próbują mieć do czynienia z ludźmi spoza swego szczególnego wojskowego światka? Ale Medal Honoru coś dla mnie znaczy nawet wtedy, kiedy większość cywilów nie wie, co to takiego jest! – Jej oczy spotkały się z oczami Cletusa.Prawie na siłę oderwała wzrok.– I właśnie dlatego pomogłam panu wydostać się stamtąd.To jedyny powód!… I nie mam zamiaru robić tego ponownie!–Rozumiem – rzekł Cletus.–Niech więc pan wraca teraz do swojej kabiny i zostanie tam.Od tej pory niech się pan trzyma z dala od Dowa deCastriesa.Od ojca i ode mnie również… Czy pan słyszy?–Oczywiście – odparł Cletus.– Ale przynajmniej odprowadzę panią do kabiny.–Nie, dziękuję.Mogę pójść sama.–Co będzie, jeśli ktoś to zobaczy i do ministra dotrze wiadomość, że zawroty głowy ustąpiły natychmiast po tym, jak tylko wyszła pani z sali?Dziewczyna spojrzała na Cletusa, odwróciła się i dumnie ruszyła korytarzem.Cletus zrównał się z nią w dwóch długich susach.–A jeśli chodzi o zawodowych żołnierzy – powiedział łagodnie – nie wszyscy są jednakowi…Melissa zatrzymała się i obróciła raptownie ku niemu, zmuszając go tym samym do zatrzymania się.– Przypuszczalnie – powiedziała surowo – uważa pan, że mój ojciec nie był nigdy niczym więcej jak najemnikiem.–Ależ nie – rzekł Cletus.– Jeszcze jakieś dziesięć lat temu był generałem-porucznikiem w Królewskiej Armii Afganistanu, prawda?Melissa spojrzała na niego ze zdziwieniem.– Skąd pan wie? – Jej ton był napastliwy.–Historia wojskowości, w tym także historia najnowsza, to część dziedziny moich zainteresowań – odparł.– Rewolucja uniwersytecka w Kabulu dwanaście lat temu, która zakończyła się zmianą rządu, również do nich należy.Armia Afganistanu mogła mieć tylko jednego generała Eachana Khana.A ten musiał emigrować z Ziemi zaledwie parę lat po przewrocie.–Nie musiał wyjeżdżać! – powiedziała.– Nadal potrzebowali go w armii, nawet wtedy, kiedy Afganistan zrezygnował ze swojej niezawisłości i stał się częścią Koalicji.Były jednak inne sprawy… – urwała.–Inne sprawy? – zapytał Cletus.–Nie zrozumiałby pan! – Melissa odwróciła się i znów ruszyła wzdłuż korytarza.Po kilku krokach jednak zaczęła wyrzucać z siebie słowa, jakby nie mogła ich zatrzymać.– Moja matka umarła… i… Salaam Badshahi Daulat Afghanistan – kiedy zaczęto domagać się wprowadzenia kary śmierci dla każdego, kto śpiewa stary afgański hymn, ojciec złożył rezygnację.Wyemigrował – na Dorsaj.–To nowy świat, pełen żołnierzy, rozumiem – powiedział Cletus.– Chyba nie było zbyt…–Znaleźli mu pracę kapitana – kapitana w batalionie najemników! – wybuchnęła.– Od tamtej pory, w ciągu dziesięciu lat, zdołał dosłużyć się stopnia pułkownika – i na tym koniec.Najemnicy dorsajscy nie mogą bowiem dowodzić większym oddziałem niż pułk.A to, co zostaje po wszystkich niezbędnych wydatkach, nie wystarcza nawet na odwiedzenie Ziemi, nie mówiąc już o ponownym tam zamieszkaniu, chyba że Exotikowie albo też ktoś inny opłaci nam podróż w oficjalnych interesach.Cletus skinął głową.– Rozumiem – powiedział.– To jednak błąd z pani strony próbować naprawić wszystko przez deCastriesa.Nie można na niego wpłynąć w taki sposób, w jaki ma pani nadzieję to uczynić.–Naprawić… – Dziewczyna odwróciła głowę i zbladłszy nagle popatrzyła na Cletusa zdumiona, mierząc się z nim spojrzeniem.–Ależ tak – powiedział Cletus.– Zastanawiałem się, co pani miała do roboty przy tamtym stole.Była pani jeszcze niepełnoletnia, kiedy ojciec pani wyemigrował na Dorsaj, więc musi pani mieć podwójne obywatelstwo.Ma pani prawo powrotu i zamieszkania na Ziemi, kiedy tylko zechce pani wybrać obywatelstwo Koalicji [ Pobierz całość w formacie PDF ]

© 2009 Każdy czyn dokonany w gniewie jest skazany na klęskę - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates