[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Dopiero kilka lat później, w latach trzydziestych naszego wieku, w związku z rozwojem fizyki jądrowej, stopniowo, zaczęto opracowywać modele rozwoju gwiazd.Wtedy też zaczęto sobie wyobrażać ogromne gęstości, jakie występują w białych karłach.Odrzuciwszy tezę, że omijając dyskusję w kołach fachowych, jakiś astrofizyk przekazał wiedzę na temat budowy gwiazd Dogonom, którzy ją natychmiast zaadaptowali do swojej wiedzy tajemnej, stajemy przed dwoma możliwościami.Możemy uznać teorię o wizycie pozaziemskich informatorów, przeciwko czemu istnieje szereg istotnych, jak się później przekonamy, argumentów.Druga możliwość, to przyznanie jakiejś przedegipskiej kulturze zdolności i umiejętności zdobycia tego rodzaju wiedzy, a mówiąc dokładnie, uznanie faktu, że poziom umiejętności i metod owej kultury już przed tysiącami lat odpowiadał tym w naszym wieku.Tą pierwszą wysoko rozwiniętą cywilizację będziemy dalej nazywali “Antylidami", od zatopionej w Atlantyku legendarnej wyspy - Antylii.W następnym rozdziale zobaczymy, jakich niezwykłych wyczynów dokonali Antylidzi także w innych dziedzinach życia.Wielcy żeglarze i kartografowieWszystko zaczęło się od starej morskiej mapyZnaczenie niektórych dat historii nauki doceniono dopiero w znacznie późniejszym czasie.Taką datą jest dzień 9 października 1929 roku, kiedy to niemiecki teolog Adolf Deissmann i orientalista Paul Kahle w rulonie starych map z Biblioteki Starego Seraju w Konstantynopolu odkryli fragment jakiejś nieznanej im mapy świata.Z naniesionych na niej przypisów wynika, że sporządzona została w roku 1513 przez Piri Rei'sa.Deissmann i Kahle natychmiast zorientowali się w doniosłości swojego odkrycia, Piri Rei's był bowiem tureckim admirałem floty znanym jako kartograf i autor obszernego podręcznika żeglarstwa Bahrije.Przez kilka następnych lat różni eksperci poddawali ów odkryty kawałek mapy dokładnym badaniom.Być może jak wiele innych tego rodzaju odkryć poszedłby on ponownie w zapomnienie, gdyby do rąk Charlesa H.Hapgooda, profesora historii nauk w Keene State College, nie trafił zapis pewnej radiowej dyskusji.Miała ona miejsce 26 sierpnia 1956 roku, a rozmówcami byli M.J.Walters, kartograf w Urzędzie Hydrograficznym Marynarki Stanów Zjednoczonych, Daniel L.Linehan, dyrektor Obserwatorium Weston w Boston College, oraz kapitan Arlington H.Mallery, doświadczony nawigator i archeolog.Podczas owej rozmowy Mallery zaskoczył zebranych wiadomością, że na południowych rejonach mapy Piri Rei'sa widoczne są zatoki i wyspy wybrzeża Antarktydy wzdłuż Ziemi Królowej Maud, które dziś pokryte są lodem i przez to niewidoczne.Wysnuł on zatem wniosek, że mapa tego wybrzeża została wykonana, zanim pokryte zostało lodem.Było to naprawdę odważne stwierdzenie, jeśli zważymy, że w XVI wieku, gdy Piri Rei's rysował swoją mapę, Antarktyda była jeszcze w ogóle nieznana.Mimo to Walters i Linehan, naukowcy z renomą, przyłączyli się do stwierdzenia Mallery'ego.Hapgood zdał sobie od razu sprawę z wielkiego znaczenia owej mapy i postanowił ją wnikliwie zbadać.Poniżej przekonamy się do jakich sensacyjnych wyników i komplikacji doprowadziła jego decyzja.Genialny pomysł pewnego profesoraDo pracy nad mapą Hapgood postanowił wciągnąć także swoich studentów.Kierował się przy tym następującą myślą:Miałem zwyczaj wzbudzać ich (studentów) zainteresowanie problemami z pogranicza nauki, gdyż sądzę, że silniejszym bodźcem dla ich inteligencji i wyobraźni są problemy nierozwiązane, niż te już wyjaśnione, pochodzące z podręczników.Od dawna też byłem przekonany, że amator odgrywa w nauce o wiele większą rolę, niż do tej pory myślano.Nauczając historii nauki rozumiałem, w jakim stopniu większość fundamentalnych odkryć (czasem także przewrotów w sposobie myślenia) potraktowana została przez ekspertów danych dziedzin z lekceważeniem.Wiadomo, że każdy naukowiec zaczyna jako amator.Kopernik, Newton, Darwin - oni wszyscy w momencie dokonywania swoich wielkich odkryć byli amatorami.Dopiero po wielu latach pracy i wysiłku stali się specjalistami w dziedzinach, które czasem sami stworzyli.Specjalista, który zaczął od uczenia się tego, czego inni dokonali przed nim, nigdy nie wprowadzi do nauki czegoś absolutnie nowego.Ekspert to ktoś, kto wie wszystko lub prawie wszystko z danej dziedziny, albo osoba, która wierzy w to, że zna odpowiedź na wszystkie ważne pytania z dziedziny, w której się specjalizuje.A jeśli nawet nie twierdzi, że wie wszystko, to w każdym razie jest przekonana, że inni ludzie wiedzą na ten temat mniej od niego, a amatorzy nie posiadają żadnej wiedzy.Dlatego lekceważy amatorów, mimo iż przypisuje się im niezliczone ważne odkrycia we wszystkich dziedzinach.Znaleziony fragment mapy przedstawia zachodnią część świata, która obejmowała Afrykę Zachodnią, Atlantyk oraz Amerykę Południową.Obraz został wykonany w przyjętym w tamtym czasie stylu map portolanów.Według tego, co twierdził sam Piri Rei's, sporządził on najpierw 20 map źródłowych.Rozwikłanie zagadki nieznanej siatki kartograficznejTrudnym zadaniem przy rozszyfrowywaniu mapy Piri Rei'sa było określenie dokładnego położenia jej punktu centralnego i położonych na Atlantyku centralnych punktów pięciu róż wiatru.Samo dokładne określenie punktu centralnego zajęło trzy lata intensywnej pracy i doprowadziło do następującego wniosku: punkt centralny leży na zwrotniku północnej półkuli na 32°30' długości wschodniej, w pobliżu antycznego miasta Syene w Egipcie.Teraz wreszcie można było przenieść mapę na współczesną siatkę kartograficzną i dokładnie ją wymierzyć.Okazało się zatem, że długotrwałe prace wstępne opłaciły się.Hapgood i jego współpracownicy byli zachwyceni.Z całą pewnością zidentyfikowano 22 punkty geograficzne, zaś wszystkie inne punkty, zarówno w szerokości, jak i długości geograficznej wykazywały zaskakującą dokładność.Odstępstwa dokładności wynosiły zaledwie 0,7 stopnia, zaś średni błąd w długościach jedynie 1,8 stopnia.Taka dokładność w mapach z XV i XVI wieku była nie do pomyślenia, gdyż wtedy nie istniały przecież przyrządy pomiarowe do dokładnego określania długości.Z tego wniosek, że Piri Rei's musiał czerpać swoją wiedzę z niezwykle precyzyjnych wzorców.Jakież to mapy służyły mu za wzór? Jacy kartografowie sporządzili owe pierwotne mapy? Jeśli w ich poszukiwaniu zagłębimy się w historii, to natkniemy się na Fenicjan, którzy byli doskonałymi żeglarzami.Jednak także oni nie dysponowali odpowiednimi przyrządami pomiarowymi.Pierwsze mapy, będące podstawą mapy Piri Rei'sa, tak zwane praportolany, muszą zatem pochodzić od jakiejś jeszcze innej, wcześniejszej, nieznanej nam, wysoko rozwiniętej kultury, za czym przemawiają niektóre szczegóły.Na przykład na południowoamerykańskim lądzie rzucają się w oczy Andy, odtworzone wiernie po zachodniej stronie kontynentu (Ilustr.6, część zdjęciowa), a wiadomo przecież, że w roku 1513 góry te były tak samo nieznane, jak dokładnie odtworzony bieg rzeki Atrato w Kolumbii [ Pobierz całość w formacie PDF ]

© 2009 Każdy czyn dokonany w gniewie jest skazany na klęskę - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates