[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W obliczu nowego mitu mało kto przyznał się wtedy do absolutnego braku szacunku wobec malarza za życia i dopiero po pogrzebie wszyscy znajomi pospiesznie zaczęli dokładać wszelkich starań, aby tę lukę zapełnić.Modigliani po śmierci stopniowo osiągnął wszystko to, czego mu wcześniej brakowało: sukces, zaszczyty, sławę, zawrotne wyceny obrazów i uznanie ze strony krytyków.Jedynym elementem wszechobecnym zarówno za życia, jak i po śmierci artysty były całe masy raz pochlebnych, a raz bardzo nieżyczliwych plotek.Nieustannie towarzyszyły one jego przygodom miłosnym, pracy, reakcjom na tysiące piętrzących się problemów, tragicznemu dojrzewaniu i cierpieniu.A zatem, jak się zaczęła ta przygoda wielkiego malarza? Jakie kierowały nią porywy, pragnienia i ambicje? Jaka świadomość?Spróbujmy ją opowiedzieć, pamiętając jednak, że bez względu na jej początek, miała tak dramatyczny przebieg, że tylko przejmująca i przedwczesna śmierć mogła ją definitywnie zakończyć.ROZDZIAŁ IIDZIEDZICTWO GARSINOWZ pewnością w dzieciństwie Modiglianiego najważniejszą rolę odegrała rodzina zbiorowisko nad wyraz szczególnych, zróżnicowanych i niezwykle sprzecznych osobowości dotkniętych wszystkimi możliwymi przypadkami losu i zmienną fortuną finansową.Nie wiadomo, czy mały Amedeo, znając dobrą i złą stronę przywilejów najmłodszego z synów i familijnego beniaminka, zdawał sobie w pełni sprawę z tego, że spośród swoich licznych krewnych musiał wybrać wzorzec do naśladowania.Dziwna to była rodzina, o kapryśnych, chwiejnych nastrojach, gdzie przesadna, niepohamowana wesołość, gwałtowny smutek i depresja wzajemnie przeplatały się z neurotyczną częstotliwością.Amedeo, o niezwykle wrażliwym usposobieniu, nie znosił i bardzo ostro reagował na tę nerwową, napiętą rodzinną atmosferę.Wiele czynników złożyło się na jego skomplikowane, niespokojne dzieciństwo: niełatwe studia, choroba, wczesny pociąg do sztuki, trudności w respektowaniu wszystkich reguł i nakazów miejskiej społeczności żydowskiej.Te elementy okażą się dla nas niezbędne w zrozumieniu tego, co się wydarzyło przed i po jego wyjeździe do Paryża.W Livorno, na ulicy Roma 38, na wysokości numeru domu, upamiętniająca postać Modiglianiego tablica przypomina przechodniom, iż w tym budynku urodził się wielki artysta.Została ona wmurowana przez władze gminne 12 lipca 1959 roku w siedemdziesiątą piątą rocznicę narodzin malarza.A zatem od śmierci Amedea do chwili uroczystości odsłonięcia tablicy minęło prawie czterdzieści lat.Jeśli się głębiej zastanowimy, uświadomimy sobie, że ten przedział czasu między pogrzebem a odsłonięciem płyty jest dłuższy niż trwało życie Modiglianiego.To zestawienie dat w pełni odzwierciedla tragizm jego jakże krótkiej i dramatycznej egzystencji.Modigliani to typowo żydowskie nazwisko.Wywodzi się z Modigliany, małego miasteczka w regionie Romagnii, niedaleko Forli.Wiele lat temu ród Modiglianich przeniósł się do Rzymu, bogatej siedziby papieża-władcy, w której podówczas kwitł wszelki możliwy handel.Jednak ten kupiecki raj był jednocześnie obwarowany bardzo surowymi papieskimi prawami i restrykcjami.Te rozliczne ograniczenia zrodziły się z absolutnego braku zaufania i ogólnej niechęci, jaką zwierzchnik Kościoła katolickiego żywił w stosunku do całej żydowskiej społeczności.Między innymi synom Izraela nie wolno było kupować żadnych nieruchomości ani posiadłości ziemskich.Zajmowali się oni zatem głównie drobnym handlem suknem, szmatami, rzadko kiedy biżuterią, bardzo często natomiast pieniężnymi pożyczkami na procent.Jeden z przodków Amedea, człowiek niezwykle zamożny, być może bankier albo raczej właściciel lombardu, zrobił świetny interes, pożyczając sporą sumę pieniędzy pewnemu kardynałowi [ Pobierz całość w formacie PDF ]

© 2009 Każdy czyn dokonany w gniewie jest skazany na klęskę - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates