[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.(No dobra.Za Rozalindę.Ale wyglądało to jak kostium księżniczki).No i kto mógłby zapomnieć o:Powrocie do przyszłości:Jeśli Michael J.Fox nie wyswata swoich rodziców do czasu balu maturalnego, może się nigdy nie URODZIĆ!!!!!!!!!!! Co dowodzi ważnej roli balów maturalnych zarówno z towarzyskiego, jak i BIOLOGICZNEGO punktu widzenia!- A co powiesz o Carrie ? Czy może pomijasz kubły świńskiej krwi jako niezbędny element socjalizacji nastolatków? WIESZ, O CO MI CHODZI!!!!!!!!!!! Okej, okej, uspokój się.Już rozumiem.- Jesteś po prostu zazdrosna, bo Borys nie może cię zaprosić, bo jest tylko pierwszakiem jak my!- Przy lunchu zadbam, żebyś zjadła porządną porcję białka, bo podejrzewam, że wegetarianizm rzucił Cisie wreszcie na komórki mózgowe.Potrzebujesz mięsa, i to zaraz.- Dlaczego tak umniejszasz moje problemy? Ja tu mam poważny kłopot i moim zdaniem powinnaś przyjąć do wiadomości, że nie ma on nic wspólnego z moją dietą ani cyklem menstruacyjnym.- Naprawdę sądzę, że powinnaś położyć się na chwilę z nogami powyżej głowy, żeby Ci krew mogła z powrotem napłynąć do mózgu, bo cierpisz na poważne zakłócenia procesów myślowych.- Lilly, PRZYMKNIJ SIĘ! Ja jestem w tej chwili bardzo zestresowana! No bo jutro są moje piętnaste urodziny, a ja wciąż jestem daleka od osiągnięcia samorealizacji.Nic w moim życiu nie dzieje się tak, jak trzeba: mój ojciec upiera się, że mam spędzić lipiec i sierpień razem z nim w Genowii, w domu żyje mi się kompletnie beznadziejnie, bo moja ciężarna matka bez przerwy robi jakieś aluzje do własnego pęcherza moczowego i upiera się, że mojego przyszłego brata lub siostrę urodzi w domu, na naszym PODDASZU, mając do pomocy tylko położną (położną!), mój chłopakkończy liceum i idzie na studia, gdzie bez przerwy będzie narażony na kontakt z biuściastymi studentkami w czarnych golfach, które lubią dyskutować (studentki, nie golfy) na temat Kanta, a moja najlepsza przyjaciółka najwyraźniej nie rozumie, dlaczego bal maturalny jest dla mnie ważny!!!!!!!!!!!!- Zapomniałaś ponarzekać na babkę?- Nie.Nie zapomniałam.Grandmere pojechała do Palm Springs na chemiczne złuszczanie naskórka.Wraca dopiero dzisiaj wieczorem.- Mia, sądziłam, że szczycisz się tym, że Ty i Michael macie taki otwarty, uczciwy związek.Dlaczego po prostu go nie zapytasz, czy on planuje iść na bal?- NIE MOGĘ TEGO ZROBIĆ! No bo to zabrzmi tak, jakbym go prosiła, żeby mnie poprosił.- Nie, nie będzie.- Będzie.- Nie, nie będzie.- Będzie.- Nie, nie będzie.I nie każda studentka ma duży biust.Naprawdę powinnaś porozmawiać z jakimś specjalistą od zdrowia psychicznego w sprawie tej absurdalnej fiksacji na rozmiarze własnego biustu.To nienormalne.- O, dzwonek.BOGU DZIĘKI!!!!!!!!Środa, 30 kwietnia,TO NIE FAIR.No bo ja wiem, że moi przyjaciele mają na głowie ważniejsze sprawy niż bal maturalny - Michael jest zajęty maturą i swoim zespołem Skinner Box, Lilly ma ten swój program telewizyjny, który nawet tylko jako program kablówki ogólnego dostępu co tydzień dokonuje przełomu w telewizyjnym dziennikarstwie, Tina wciąż szuka faceta, który zajmie w jej sercu miejsce jej byłego, Dave'a Faroua El-Abara, Shameeka zajęta jest w drużynie cheerleaderek, a Ling Su ma swój Klub Sztuki i tak dalej.Ale HEJ!!! Czy NIKT już nie myśli o balu maturalnym? W OGÓLE NIKT poza mną i Shameeką? To przecież w przyszłym tygodniu, a Michael nadal mnie nie zaprosił.W PRZYSZŁYM TYGODNIU!!!! Shameeką ma rację, jeśli idziemy, to najwyższy czas zacząć planować wyjście już teraz.Tylko jak ja mam zapytać Michaela, czy on ma zamiar mnie zaprosić? Przecież tak się nie robi.To by kompletnie odarło z romantyzmu całą sytuację.Już i tak fatalnie się złożyło, że moja własna matka pierwsza musiała się oświadczyć, kiedy się przekonała, że jest w ciąży.Kiedy ją zapytałam, jak pan G.zadał TO pytanie, mama powiedziała, że nie zadał.Powiedziała, że rozmowa wyglądała tak:Helen Thermopolis: „Frank, jestem w ciąży.”Pan Gianini: „Och.Okej.Co chcesz teraz zrobić?”Helen Thermopolis: „Wyjść za ciebie.”Pan Gianini: „Dobrze.”Halo!!!!!!!!! Gdzie w TYM jest romantyzm??? „Frank, zaszłam w ciążę, pobierzmysię".„Okej".Nie no, ludzie! A gdyby tak:Helen Thermopolis: „Frank, nasienie twoich lędźwi zakiełkowało w moim łonie.”Pan Gianini: Helen, nigdy w ciągu trzydziestu siedmiu lat mojego życia nie przekazano mi radośniejszej wiadomości.Czy uczynisz mi ten niewiarygodny zaszczyt i zostaniesz moją żoną, moją bratnią duszą, moją partnerką na całe życie?”Helen Thermopolis: „Tak, mój ukochany obrońco.”Pan Gianini: „Moje życie! Moja nadziejo! Miłości moja!” (POCAŁUNEK)TAK to POWINNO przebiegać.Widzicie, jaka różnica? O wiele lepiej jest, kiedy facet prosi dziewczynę, niż kiedy dziewczyna prosi faceta
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
© 2009 Każdy czyn dokonany w gniewie jest skazany na klęskę - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates