[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Bottero Pierre Wyspa przeznaczeniaEwilan z dwóch światówprzełożyła Barbara Wicher- Młodzi ludzie.Doume Fil' Battis położył pomarszczone dłonie na kamiennym pulpicie.Zapowiadało się niezbyt dobrze.-Młodzi ludzie, czy moglibyście, proszę, usiąść i się uciszyć?Ogłuszająca wrzawa w sali wykładowej nie ucichła.Żaden z kandydatów nie zwracał najmniejszej uwagi na nauczyciela.-Proszę, żeby wszyscy usiedli i zamilkli.Twarz Doumea Fil' Battisa, ukryta częściowo pod gęstą brodą, nagle poczerwieniała.-Siadać, psiakrew, i zamknąć się!Wybuch gniewu mężczyzny, zaakcentowany gwałtownym uderzeniem pięścią w marmurowy pulpit, podziałał na wszystkich jak huk pioruna.Zapanowała martwa cisza.Stary człowiek skinął z uznaniem głową.-Tak lepiej - stwierdził, mierząc wzrokiem słuchających teraz z uwagą zebranych.—Nazywam się Doume Fil' Battis, jestem kronikarzem Imperium, i jeżeli nie będziecie odpowiednio się zachowywać, zadbam o to, żeby jedyną akademią, na którą będziecie mieli wstęp, była akademia zamiataczy ulic w Al-Poll.Zrozumiano?Mężczyzna podniósł rękę na znak, żeby nie odpowiadano na to retoryczne pytanie, po czym podjął:-Jak co roku tematem mojego pierwszego wykładu będzie Ewilan Gil' Sayan.Nie zrozumiecie tej legendarnej postaci, jeżeli nie postaracie się wyobrazić sobie Gwendalaviru takiego, jaki ona odkryła, i jeżeli nie skupicie się na trzech zasadniczych punktach.Chodzi mi o: niezwykłość, wojnę oraz Sztukę Rysunku.Po pierwsze, niezwykłość, ponieważ żyjemy w innym świecie niż ten, z którego przybyła Ewilan; w świecie, którego istnienia absolutnie nie podejrzewała, w pewnym sensie równoległym*.Ewilan pochodziła z Gwendalaviru, jednak nie wiedziała o tym.Nie zachowała żadnych wspomnień z wczesnego dzieciństwa i żyła, pod nazwiskiem Camille Duciel, w niezbyt kochającej rodzinie adopcyjnej, aż do dnia, w którym - w celu uniknięcia wypadku - przeniosła się tutaj.* Przygody, do których nawiązuje Doume Fil' Battis, zostały opisane w pierwszym tomie trylogii Ewilan z dwóch światów.Wyprawa.Kronikarz zamilkł na chwilę, sprawdzając, czy słuchano go uważnie.Tak właśnie było, jak na większości jego wykładów.Usatysfakcjonowany, podjął:-Po drugie, wojna, gdyż walczyliśmy wtedy z najazdem naszych nieczłowieczych sąsiadów Raisów, manipulowanych przez inną złowrogą rasę, Ts'żerców.Wartownicy, jedyni ludzie zdolni zmienić przebieg wojny, byli więźniami Ts'żerców, ponieważ Elea Ril' Morienval, sama również będąca Wartowniczką, zdradziła.Kiedy przybyła Ewilan, hordy Raisów zalewały Imperium, miażdżąc stopniowo alavi-riańską armię.Sytuacja wydawała się rozpaczliwa, gdy.-A trzeci punkt?Osobą, która przerwała wykładowcy, była smukła, młoda dziewczyna o figlarnym spojrzeniu i płomiennie rudych włosach.Doume Fil' Battis postanowił nie zareagować wybuchem gniewu.-Zaraz do tego dojdę.Sztuka Rysunku jest narzędziem, które pozwoliło Ewilan zbudować legendę, będącą dzisiaj tematem naszych studiów.Ta Sztuka nie jest znana w tamtym świecie i tylko przypadkiem Ewilan odkryła, że jest w stanie, wyłącznie za pomocą woli, uczynić prawdziwym to, co sobie wyobraziła, czy też przenieść się w jednej chwili z jednego miejsca w drugie, z jednego świata do drugiego, wykonując tak zwane przejście w bok.Nadążacie za mną?Ruda dziewczyna skinęła z szacunkiem głową i kronikarz uśmiechnął się.W sumie nie wszyscy ci młodzi ludzie byli źle wychowani.-Postanowiłem rozpocząć opowieść o Ewilan w nietypowy sposób, przedstawiając najpierw postać, o której właśnie wspomniałem: Elćę Ril' Morienval.Éléa była Wartowniczką, tak jak rodzice Ewilan.Istniało dwunastu Wartowników, których zadaniem było nadzorować Wyobraźnię, wymiar pozwalający rysownikom uczynić prawdziwym to, co sobie wyobrażą, jak również Zwoje, czyli ścieżki, które przez nią przebiegają.Éléa Ril' Morienval była ambitna i pozbawiona skrupułów.Zapragnęła zawładnąć Imperium.W tym celu nie zawahała się zawrzeć paktu z Ts'żercami oraz bojownikami Chaosu, grupą satanicznych ludzi.Altan i Élicia Gil' Sayan.-Powszechnie wiadomo jednak, że bojownicy.Tym razem odezwał się kandydat o pewnej siebie minie.Doume Fil' Battis zareagował niezwłocznie.-Jeszcze słowo i wyleci pan za drzwi! — zagrzmiał [ Pobierz całość w formacie PDF ]

© 2009 Każdy czyn dokonany w gniewie jest skazany na klęskę - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates