[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Człowiek wobec śmierciOd momentu, kiedy człowiek jako istota myśląca wyodrębnił się z całości świata przyrodniczego, zagadnienie śmierci stało się przedmiotem rozważań we wszystkich systemach filozoficznych i religijnych.„Żadna istota, prócz człowieka – mówił A.Schopenhauer – nie dziwi się swemu istnieniu.Ale między ludźmi jest wielu nie dziwiących się, którym przyroda nie daje nic do myślenia” (”O wolności ludzkiej woli”).„Kto nie zna celu swego istnienia ten nie wie ani kim jest sam, ani czym jest świat” – pisał Marek Aureliusz.Odwieczny problem egzystencji ludzkiej – śmierci i nieśmiertelności – nie straciłznaczenia po dzień dzisiejszy.Śmierć człowieka – fakt choć nieunikniony, a jednak rodzący bunt w umyśle ludzkim, nie jest zatem czymś wyjątkowym w przyrodzie.Umiera –prędzej lub później – wszystko co żyje.Nie było to jednak nigdy dla nikogo pociechą.Sprawa śmierci– to jedno z zagadnień, nad których wyjaśnieniem głowi się człowiek od dawna.Zagadnienie to nasuwa wiele pytań.Co to jest śmierć? Czy naprawdę wszystko co żyje, umiera? Po co istnieje śmierć? Czy można jej uniknąć? Dlaczego człowiek, najdoskonalsza żywa istota, żyje krócej niż wiele innych organizmów? Oto pytania, na które człowiek usiłuje odpowiedzieć poprzez właśnie z jednej strony różne religie i systemy filozoficzne, z drugiej strony zaś nauki przyrodnicze (przede wszystkim biologia, czyli nauka o życiu).Zjawisko śmierci tak ściśle łączy się ze zjawiskiem życia, że nauka, która o życiu mówi musi poruszyć również i zagadnienie śmierci.Ażeby zrozumieć procesy rozwojowe jakie zachodzą w żywych organizmach, trzeba dostrzegać walkę między tym co obumiera, a tym co się rodzi, między tym, co się przeżywa, a tym, co się rozwija, a jednocześnie ścisłą łączność jaka między tymi zjawiskami zachodzi, gdyż w przyrodzie nie ma zjawisk izolowanych i niezależnych.„Życie polega przede wszystkim na tym właśnie, że dana istota jest w każdej chwili ta sama, a jednak inna.Życie jest to więc także sprzeczność tkwiąca obiektywnie w samych rzeczach i procesach, nieustannie się wyłaniająca i rozwiązująca; a gdy tylko ustaje sprzeczność, ustaje także życie, następuje śmierć”(Fryderyk Engels, „Anty-duhring”).Dlatego też, aby odpowiedzieć na pytanie, co to jest śmierć, trzeba się przede wszystkim zastanowić nad tym, co to jest życie? Na czym polegają objawy życia, występujące powszechnie u wszystkich organizmów? Wiadomo, że każda żywa istota musi pobierać pokarm, oddychać i wydalać.Żywy organizm, którego podstawowym budulcem są specyficzne związki chemiczne tzw.ciała białkowe, pobiera z otoczenia potrzebne mu substancje, przyswaja je i buduje z nich własne nowe komórki; jednocześnie stare i zużyte komórki ciała obumierają i są usuwane.Z chwilą gdy przyjmowanie pokarmów i wydalanie niestrawionych lub strawionych i zużytych substancji ustaje, znaczy to, że przestaje również istnieć samo ciało białkowe; następuje jego rozkład, czyli śmierć.Ogólnie rzecz biorąc można stwierdzić, że życie jest związane z istnieniem ciał białkowych; gdziekolwiek jest białko, nie będące w stanie rozkładu, tam zawsze występują objawy życia - czyli odbywa się nieustanna przemiana materii.Przemiana materii polega więc na zdolności materii ożywionej do samorozpadu i samoodtwarzania się: w ciałach istot żywych stale coś powstaje – rodzi się – i coś zanika – umiera.Życie zatem to nieustanna walka przeciwieństw, walka samoodnawiania się z samorozpadem.Dopóki samoodnawianie się góruje nad samorozpadem lub jest mu równe – życie trwa, z chwilą gdy – samorozpad ostatecznie przeważy – następuje śmierć: przemiana materii ustaje i zaczyna się rozkład martwego już ciała.Zjawiska takie zachodzą stale w życiu każdego człowieka.W pierwszym okresie życia – okresie rozwoju – więcej się w organizmie buduje niż zużywa i to powoduje jego wzrost i rozwój.Organizm człowieka, który się już przestał rozwijać – a więc między 30 a 50 rokiem życia – buduje mniej więcej tyle samo nowego, ile starego ulega zużyciu.Ten stan równowagi nie jest trwały: z czasem człowiek nie może już nadążyć z uzupełnieniem strat.Wtedy przychodzi starość.W ciele człowieka mniej się tworzy a więcej zużywa.Życie ludzkie w tym czasie przerywa zwykle 1jakaś choroba.Tak więc z punktu widzenia biologii śmierć jest naturalnym zjawiskiem, ściśle związanym z samą istotą życia; wynika ona z samego życia, z jego przebiegu.Jeżeli coś żyje– musi się zmieniać w taki sposób, że zmiany w ostatecznym wyniku doprowadzają do śmierci.Zatem śmierć wynikająca z samego życia jest po prostu koniecznością.W tym miejscu należy zadąć sobie pytanie jak przebiega proces umierania? Kiedy, w jakim momencie zaczyna się umieranie? W którym momencie człowiek jeszcze żyje, a w którym należy uważać go już za umarłego? Z lekarskiego punktu widzenia śmierć człowieka zaczyna się zwykle od ustania czynności serca, mózgu i płuc.Te narządy umierają najwcześniej; toteż lekarze nazywają je często „przedsionkami śmierci”.Wydawać się może, że można ściśle określić w jakiej godzinie i minucie nastąpił zgon.A jednak w rzeczywistości tak nie jest.Lekarz stwierdza wprawdzie moment zgonu, ale naprawdę stwierdza on tylko, że w danej chwili pacjent przestał oddychać i ustało bicie jego serca.Czy także inne narządy jego ciała przestały w tym czasie pracować, czy również umarły, tego lekarz nie bada i nie jest mu to rzeczywiście potrzebne.Określa on tylko moment tak zwanej śmierci klinicznej, czyli moment ustania pracy serca i płuc.Nie każde jednak zatrzymanie czynności serca czy oddychania musi być traktowane jako śmierć kliniczna.Czyli o początku umierania nie można mówić wtedy, kiedy lekarzowi, jego wiedzy i jego sztuce, udaje się przywrócić wydolność układu.Początkiem umierania jest więc moment, gdy zawodzą lekarskie sposoby opanowania niedomóg podstawowych czynności fizjologicznych.Zazwyczaj najpierw zatrzymuje się oddech, później ustaje bicie serca.W ślad za tym następuje zahamowanie czynności mózgu i konający traci przytomność.Następnie ustaje praca wątroby, przewodu pokarmowego i narządów zmysłu.Wszystkie te zjawiska odbywają się kolejno, jedno po drugim, a nie jednocześnie.Nawet zmysły człowieka nie zostają„wyłączone” równocześnie: umierający, na którego już nie działa światło jeszcze reaguje na dźwięki.Podobnie komórki naszego ciała nie zamierają jednocześnie.Powszechnie znany jest fakt, że u trupów rosną przez pewien czas po śmierci włosy i paznokcie.Nie od razu także umierają mięśnie.Zesztywnienie zwłok, czyli ostatni skurcz żywego mięśnia następuje dopiero po upływie dwóch do czterech godzin od momentu śmierci [ Pobierz całość w formacie PDF ]

© 2009 Każdy czyn dokonany w gniewie jest skazany na klęskę - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates